Już jutro Ruch Chorzów zagra w Łodzi z Widzewem. Co o „Niebieskich” powiedział szkoleniowiec oraz jeden z piłkarzy łodzian?
Daniel Myśliwiec został zapytany na konferencji przed jutrzejszym meczem o zmiany w grze Ruchu pod wodzą nowego trenera, Jana Wosia.
– W tak krótkim czasie trudno jest zmienić zespół, ale warto wspomnieć, że nowym trenerem została osoba z dotychczasowego sztabu. Interpretacji może być dużo, jednak nie skupiamy się na tej kwestii. My przygotowujemy się wspólnie o wiele dłużej niż Ruch i tutaj chcemy widzieć nasze atuty, a nie myśleć o tym, co zaproponuje przeciwnik – odpowiedział sternik Widzewa.
Myśliwiec odniósł się też do dość kontrowersyjnego terminu jutrzejszego starcia.
– Podczas dyskusji na temat możliwych opcji to była w naszym odczuciu najbardziej optymalna data. Teraz nie będę mógł skorzystać z Henricha Ravasa czy Andrejsa Ciganiksa, a w innym terminie musielibyśmy grać kilka razy co trzy dni. Wtedy regeneracja byłaby na niższym poziomie i miałbym do dyspozycji dwóch zawodników więcej, za to wszystkich pozostałych bardziej zmęczonych – uważa.
Daniel Szczepan – solidny pracuś i marny egzekutor
Reklama
Na konferencji przedmeczowej wypowiedział się też Marek Hanousek, który został zapytany o siłę beniaminków.
– Nie widzę różnicy pomiędzy beniaminkami a pozostałymi zespołami. W Ekstraklasie każdy mecz jest trudny, poziom ligi jest wyrównany, pomiędzy zwycięstwami a porażkami jest bardzo cienka. Czasem o sukcesie decyduje moment, więc w każdej sekundzie musimy być skoncentrowani na sto procent – odpowiedział pomocnik.
Widzewiak opowiedział też na kogo w chorzowskiej ekipie trzeba będzie uważać.
– Napastnik Daniel Szczepan jest bardzo nieprzyjemny, stacza dużo pojedynków. W ostatnim meczu dobrze zagrał też Miłosz Kozak na prawym skrzydle. My skupiamy się jednak na sobie i jeżeli zagramy tak, jak powinniśmy, to nieważne, co zrobi przeciwnik, my zdobędziemy trzy punkty – zapewnił.