Ruch Chorzów przegrał z Legią 0:1, ale Janusz Niedźwiedź dostrzegł, że drużyna zaczęła podążać we właściwym kierunku. Zdaniem szkoleniowca niebieskich jego piłkarze postawili trudne warunki legionistom.
Legia długo nie potrafiła skruszyć defensywy Ruchu Chorzów. Udało się to w drugiej połowie, gdy chorzowianie zaatakowali nieco odważniej. Legia skarciła za to gospodarzy przeprowadzając szybką kontrę, która zakończyła się golem. Zdaniem trenera Ruchu remis byłby sprawiedliwym wynikiem tej rywalizacji.
– Nasi kibice wyszli dzisiaj z niedosytem i tak samo w szatni panuje duży niedosyt, bo postawiliśmy Legii trudne warunki. Niewiele zabrakło, żeby przynajmniej ten punkt zdobyć. Zespół wykazał się charakterem i dobrą organizacją. Nie wykorzystaliśmy kilku swoich szans, a chcieliśmy z tego meczu wycisnąć więcej. Zrobiliśmy dużo, żeby przynajmniej ten remis osiągnąć – mówił Janusz Niedźwiedź.
Zdaniem nowego trenera Ruchu zespół zrozumiał założenia, które przez te kilka tygodni starał się przekazać drużynie 42-latek. Szkoleniowiec niebieskich liczy, że w kolejnym meczu znajdzie to odzwierciedlenie także w wyniku.
– Obraliśmy określony kierunek, drużyna idzie za tym pomysłem i dzisiaj było widać, że zdecydowanie lepiej sobie radził przy pressingu Legii. Zakładaliśmy też wysoki pressing, więc dużo się zmieniło na plus jeśli chodzi o nasz zespół. Jeszcze się nie zmienił wynik, ale wierzę, że to nastąpi już w następnej kolejce – powiedział Janusz Niedźwiedź.
CZYTAJ TAKŻE: Nieudany debiut ligowy nowego trenera. Ruch przegrywa z Legią