Piłkarze Rakowa Częstochowa pokonali Qarabağ FK 3:2 w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec mistrzów Polski w spokojnym tonie oddał szacunek swoim zawodnikom za to jak potrafili zagrać z faworyzowanym rywalem.
Raków Częstochowa wygrał po szalonej drugiej połowie z Qarabağem 3:2. Gola na wagę zwycięstwa zdobył nowy zawodnik mistrzów Polski, Sonny Kittel. Oto co miał do powiedzenia o tym meczu trener mistrzów Polski.
– Mecz wyglądał dokładnie tak, jak się tego spodziewaliśmy. Zespół Qarabagu z zawodnikami o dużych umiejętnościach indywidualnych w trzeciej tercji potrafiącymi wygrać pojedynek jeden na jeden, dlatego bardzo ważna była dzisiaj nasza organizacja gry w obronie wysokiej, aby nie dopuścić przeciwnika do tego, aby grał na naszej połowie. Większości nam się to udawało. Uważam, że w pierwszej połowie mieliśmy bardzo dobrą organizację gry w obronie. Druga też stała na dobrym poziomie, z wyjątkiem dwóch, może trzech momentów, gdzie straciliśmy bramki i przeciwnik stworzył dobrą sytuację – powiedział na konferencji Dawid Szwarga.
Trener Rakowa podkreślił jednak, że jest bardzo zadowolony z występu swoich zawodników, którzy jego zdaniem potrafili radzić sobie w trudnych sytuacjach.
– Jestem bardzo zadowolony z zawodników, którzy wiedzieli jak zarządzać trudnymi sytuacjami, które w europejskich pucharach będą się zdarzać w zasadzie w każdym spotkaniu – dodał Dawid Szwarga.
Dawid Szwarga odniósł się również do zmienników. Trener mistrzów Polski pochwalił graczy, którzy pojawili się na boisku w drugiej połowie. Przypomnijmy, że podczas drugich 45 minut na placu gry pojawili się: Piasecki, Yeobah, Berggren, Kittel i Sorescu. Dwóch nich zdobyło bramki. Mowa tutaj o Piaseckim i Kittelu.
– Cieszę się, że zmiennicy po raz kolejny pokazali jak są istotną częścią tego zespołu. Myślę, że w polskiej Ekstraklasie i europejskich pucharach będzie często ważniejsze to, kto kończy mecz, a nie kto zaczyna – powiedział trener Szwarga.
CZYTAJ TAKŻE: Co za mecz! Raków wygrywa po golu w końcówce