Górnik Zabrze nieudanie rozpoczął sezon 2024/25 w PKO Ekstraklasie. Podopieczni Jana Urbana przegrali w Poznaniu z Lechem 0:2. Co do powiedzenia po meczu miał trener Trójkolorowych?
Przed sezonem w Górniku zaszło wiele zmian kadrowych. Do drużyny dołączyli: Filip Majchrowicz, Josema, Manu Sánchez, Patrik Hellebrand, Luka Zahović, Lukas Ambros, Taofeek Ismaheel i Aleksander Buksa. Z drugiej strony z klubu chociażby odeszła gwiazda drużyny: Lawrence Ennali
– Sam byłem ciekaw, jak się zaprezentujemy, bo ten kto nas śledzi to wie, że było dość dużo zmian w naszej kadrze i było to widać w pierwszej połowie. Trochę nas zgubiły chyba te sparingi, które wyglądały naprawdę dobrze. Dzisiaj nasza gra wyglądała jednak zupełnie inaczej. Musimy się przyznać do tego, że pierwsza połowa była z naszej strony słabiutka – mówił po meczu Jan Urban – Chociaż Lech miał przewagę w posiadaniu piłki, to nie miał też jakoś wiele sytuacji. Był rzut karny i pod koniec pierwszej połowy Velde mógł strzelić, ale nasz bramkarz obronił – dodał trener Górnika.
W przerwie trener zabrzan wprowadził trzech nowych graczy. Na boisku pojawili się Zielonka, Nascimento i Zahović, ale nie udało się odwrócić losów tego spotkania.
– W drugiej połowie chcieliśmy zareagować, robiąc trzy zmiany i rzeczywiście według mnie wyglądało to lepiej, ale byliśmy bezzębni. Dwie, trzy sytuacje to zbyt mało, by zapunktować w Poznaniu – przyznał trener Urban.
CZYTAJ TAKŻE: Falstart Górnika Zabrze. Były kontrowersje