

W poniedziałek 22 grudnia Łukasz Tomczyk oficjalnie zamienił Polonię Bytom na Raków Częstochowa. Jego były klub szuka następcy. W przestrzeni medialnej pojawiło się właśnie nazwisko mocnego kandydata na to stanowisko.
Miałby nim być mniej doświadczony szkoleniowiec, który jednak w poprzednim i w tym sezonie prowadził klub w PKO BP Ekstraklasie. Ten sam i za każdym razem krótko, ale jest ceniony w środowisku, o czym świadczą jego burzliwe losy w minionych miesiącach. Chodzi o Patryka Czubaka, który wiosną tymczasowo został trenerem Widzewa Łódź po zwolnieniu Daniela Myśliwca.
CZYTAJ TEŻ: Nowy trener Rakowa zaprezentowany!
Wówczas prowadził zespół w 3 meczach (wygrana, przegrana i remis). Gdy wybrano następcę Myśliwca, Chorwata Zeljko Sopicia, Czubak został w jego sztabie, a ówczesny dyrektor sportowy łodzian Mindaugas Nicolicius zapewniał, że ma na utalentowego polskiego szkoleniowca pomysł i przygotował dla niego odpowiednią ścieżkę rozwoju.
Pół roku później w Widzewie Sopicia już nie było, a na jego następcę wyznaczono właśnie Czubaka. Tym razem Polak poprowadził drużynę w sześciu spotkaniach, notując średnią na poziomie 1,5 punktu na mecz (3 wygrane, 3 remisy). Ale klubem targały wówczas sztormy bardziej organizacyjne niż sportowe (m. in. tzw. „grecka afera weselna”), których ofiarą został również zaledwie 32-letni szkoleniowiec.
Jego praca musiała jednak przypaść do gustu… Sopiciowi, którego zastąpił we wrześniu w Widzewie, bo Chorwat zatrudnił go w swoim sztabie w swoim kolejnym klubie – NK Osijek. Teraz Czubak miałby stanąć przed dylematem – kontunuacja ciekawej pracy i zbieranie nowych doświadczeń za granicą czy samodzielne objęcie klubu pierwszoligowego, ale z potencjałem i ambicjami (2. miejsce beniaminka w tabeli Betclic 2 Ligi po rundzie jesiennej sezonu 2025/2026).
Jak informuje TVPSPORT.pl, Czubak jest na pierwsyzm miejscu listy życzeń Polonii. A nie jest tajemnicą, że jego obecnemu klubowi wiedzie się średnio, więc i misja Sopicia (i jego sztabu) może niedługo w Osijeku się zakończyć… Co ciekawe, niedawno media donosiły, że tego szkoleniowca w swoim nowym sztabie w Legii Warszawa chciał również Marek Papszun. Na tę propozycję Czubak jednak nie przystał.
NIE PRZEGAP: Oficjalnie! Papszun w nowym klubie
Pracę z młodym trenerem bardzo chwalili sobie piłkarze Widzewa, w tym między innymi Rafał Gikiewicz, który w czasie współpracy z tym akurat szkoleniowcem miał być odsunięty od gry decyzją pionu sportowego Widzewa. O samym Czubaku miał jednak jak najlepsze zdanie.