Kontuzje trapią piłkarzy Ruchu Chorzów.
Drużyna Ruchu Chorzów w ostatnim czasie nie miała szczęścia do kontuzji zawodników. Obecna sytuacja kadrowa Niebieskich budzi niepokój, jednak sztab szkoleniowy robi wszystko, aby jak najszybciej przywrócić kluczowych graczy do pełnej sprawności.
Jednym z zawodników, który leczył uraz, był Miłosz Kozak. Pomocnik naderwał przyczep mięśnia przywodziciela i przez ostatni czas pracował indywidualnie nad powrotem do formy. Teraz jego sytuacja wygląda nieco lepiej – powrót do pełnego treningu jest spodziewany w przyszłym tygodniu, jednak ostateczną decyzję podejmie lekarz po zaplanowanej wizycie kontrolnej.
Podobna sytuacja dotyczy Wojciecha Łaskiego, który w meczu z Wisłą Płock naderwał mięsień dwugłowy. Po przerwie reprezentacyjnej zawodnik ma wznowić pełne treningi z drużyną.
Z kolei Mateusz Chmarek, borykający się z urazem stawu kolanowego, również powinien wrócić do zespołu po przerwie na mecze kadry narodowej.
Nieco dłużej potrwa rehabilitacja Mike’a Hurasa, który znacznie naderwał mięsień czworogłowy. Eksperci prognozują, że jego powrót do gry zajmie około 3 tygodni.
Najtrudniejsza sytuacja dotyczy Patryka Sikory, który wiosną zerwał więzadła krzyżowe. Wychowanek Niebieskich przechodzi intensywną rehabilitację od kilku miesięcy i w ciągu najbliższego miesiąca ma rozpocząć indywidualne treningi, stopniowo wracając do pełnej dyspozycji.
Sztab medyczny Ruchu Chorzów robi wszystko, aby jak najszybciej przywrócić do gry kontuzjowanych zawodników. Kibice z niecierpliwością wyczekują powrotu kluczowych graczy, mając nadzieję, że Niebiescy wrócą na właściwe tory i będą walczyć o cenne punkty w nadchodzących meczach.