Piast Gliwice w szalonym, pełnym emocji meczu pokonał Wisłę Płock 4:3.
Piast Gliwice w szalonym, pełnym emocji meczu pokonał Wisłę Płock 4:3. Nie możemy się zdecydować, która połowa była lepsza. Kibice Piasta powinni za to cieszyć się, że Vida nareszcie odpalił i gra na miarę pokładanych w nim oczekiwań. Ale od początku…
Jak wiemy Waldemar Fornalik nie jest największym fanem przepisu o młodzieżowcu. Chyba właśnie znalazł tego, na którego czekał tyle lat. Arkadiusz Pyrka świetnym podaniem znalazł Vidę i Piast prowadził 1:0. Ten duet zapamiętamy dziś szczególnie, bo wszystko co dobre w ofensywie Piasta przechodziło właśnie przez nich. Cztery minuty po ich bramce samobója strzelił sobie Rzeźniczak. Nie minęło nawet pięć minut i Wisła zdobyła bramkę kontaktową. Było jasne, że w tym meczu wydarzy się jeszcze wiele. Do szatni Nafciarzom gola strzelił Toril (po podaniu Vidy a jakże!).
Pierwsze 20 minut drugiej połowy przebiegało dużo spokojniej. Wydawało się, że obie drużyny już się wyszumiały. Nie wyszumiał się za to Dominik Furman, który zobaczył czerwoną kartkę. Maciej Bartoszek wpuścił na boisko superzmiennika Damiana Warchoła i… po jego dwóch bramkach z 3:1 zrobiło się 3:3. Kapitan Jakub Czerwiński wziął sprawy w swoje ręce i zdobył gola na wagę zwycięstwa. Co za mecz! Oby więcej takich emocji w ekstraklasie.
Piast Gliwice – Wisła Płock 4-3 (3-1)
Bramki: 1-0 Vida (13.), 2-0 Rzeźniczak (18., samobójcza), 2-1 Krywociuk (38.), 3-1 Toril (41.), 3-2 Warchoł (74.), 3-3 Warchoł (79.), 4-3 Czerwiński (88.)
Piast Gliwice: Plach – Konczkowski, Czerwiński Ż, Huk, Holubek – Pyrka (90. Mosór), Chrapek, Sokołowski, Tiago Alves (61. Lipski), Vida (72. Kądzior) – Toril (72. Żyro)
Wisła Płock: Gradecki – Michalski (46.Vallo), Rzeźniczak Ż, Krywociuk, Kocyła (62. Cielemęcki) – Rasak (73. Lesniak), Furman CZ, Tomasik, Szwoch, Wolski (73. Warchoł) – Kolar (46. Sekulski)
Fot: Piast Gliwice