Drugie miejsce Aluron CMC Warty Zawiercie.
W porównaniu ze środowym półfinałem Roberto Rotari zmienił w wyjściowym składzie jedynie Bartosza Kwolka na Patryka Łabę. I to właśnie przy zagrywkach przyjmującego, który w żółto-zielonych barwach występuje z numerem 99, po wyrównanym początku zawiercianie odskoczyli na 12:9. Projekt szybko doprowadził jednak do remisu po 13. Od tej pory to jeden, to drugi zespół uciekał na dwa punkty, ale błyskawicznie tracił przewagę. Przy stanie 23:23 Aluron CMC Warta miała kontrę po swojej stronie, ale niezwykle skuteczny do tej pory Michał Szalacha tym razem zgubił tempo z Miguelem Tavaresem, a swojej szansy po stronie warszawian nie zmarnował Kévin Tillie. Chwilę później blok na środku postawił Andrzej Wrona i było po secie.
Od początku drugiej partii na boisku pojawili się Michał Kozłowski, Daniel Gąsior, Bartosz Kwolek i Szymon Gregorowicz, którzy zastąpili Miguela Tavaresa, Karola Butryna, Trévora Clevenota i Luke’a Perry’ego. Jurajscy Rycerze w odmienionym składzie nie odpuszczali przeciwnikom, a po asie Kozłowskiego i kontrze Gąsiora zbudowali dwupunktową przewagę. Bardzo dobrze funkcjonowała relacja blok-obrona drużyny z Zawiercia i było już 21:17, ale seria rywali dała im wyrównanie, a po asie Igora Grobelnego w samą linię boczną Projekt objął prowadzenie 23:22. W końcówce na przewagi, to jeden, to drugi zespół przejmował inicjatywę, ale ostatnie zdanie należało do graczy z Warszawy, bo Linus Weber trafił serwisem niemal w to samo miejsce, co kilka minut wcześniej Grobelny.
Pierwsze akcje trzeciego seta to prawdziwe blok party w wykonaniu Jurajskich Rycerzy, którzy w krótkim czasie trzy razu zatrzymali ataki przeciwników. Gdy Projekt był bliski wyrównania, to ofiarność siatkarzy Aluron CMC Warty w obronie przyniosła efekt i pozwoliła wygrać długą wymianę na 11:9, a chwilę później zaczęli odbudowywać przewagę i po autowym ataku Grobelnego było już 17:10. Zawiercianie nie pozwolili już do końca zbliżyć się rywalom na mniej niż cztery punkty, a w końcówce raz jeszcze powiększyli dystans i wygrali do 19 po sprytnej kiwce na blok bardzo skutecznego Gąsiora.
Czwartego seta drużyna z Zawiercia rozpoczęła z Ksawierem Gieszczem – przyjmujący juniorskiego zespołu Aluron CMC Wybicki Kielce, który wraz z Mateuszem Wilczyńskim pomaga Jurajskim Rycerzom w treningach, zastąpił Kwolka. Ta zmiana nie oznaczała jednak, że zawiercianie zamierzają składać broń w walce o zwycięstwo i od początku odskoczyli ekipie z Warszawy. Rywale po kiepskim początku zaczęli jednak sukcesywnie zmniejszać straty, aż wyrównali, a od stanu 13:13 przejęli inicjatywę. Zawiercianie mieli spore problemy, żeby przebić się przez coraz bardziej szczelny warszawski blok i szybko zrobiło się 15:19. Tej przewagi gracze Projektu nie oddali już do końca i wygrali do 20, a ostatni punkt atakiem z pajpa zdobył Artur Szalpuk.
Projekt Warszawa – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (25:23, 28:26, 19:25, 25:20)
Skład: Tavares, Butryn, Clevenot, Łaba, Zniszczoł, Szalacha, Perry (L) oraz Kozłowski, Gąsior, Kwolek, Gregorowicz (L), Gieszcz, Wilczyński