Piłkarze Ruchu Chorzów tylko zremisowali z drugoligowcem z Węgier.
Chorzowianie szlifują formę przed startem ligi w tureckim Belek. W poniedziałek rozegrali drugi mecz kontrolny podczas tego obozu. Po raz drugi też zremisowali, choć przez długi czas prowadzili. Przed paroma dniami wynikiem 2:2 skończyła się rywalizacja z KF Malisheva z Kosowa, a teraz podopieczni Dawida Szulczka nie byli w stanie pokonać drugoligowca z Węgier, Kisvardy. Już w 12. minucie prowadzenie chorzowianom dał Daniel Szczepan, ale w 90. minucie rywale doprowadzili do remisu.
– Nieprzyjemne do oglądania spotkanie. Zmęczenie i niedokładność były widoczne na boisku. Dla nas jednak najważniejsze jest to, żeby dobrze wyglądać w drugiej połowie lutego. We wtorek czeka nas ostatni sparing – mówił po meczu, przed kamerami RuchTV, trener Dawid Szulczek.
W piątek Ruch zagra z rumuńskim FC Voluntari.
Ruch Chorzów – Kisvarda 1:1
ZOBACZ TAKŻE>>>Ruch Chorzów na remis w pierwszym meczu kontrolnym w Turcji