Niebiescy w Łodzi zmierzą się Widzewem Łódź. Na trybunach „Serca Łodzi” zapowiada się prawdziwe święto. Na boisku zaś twarda walka.
Mecze przyjaźni to spotkania bardzo specyficzne. Dla wielu kibiców, w tych starciach wynik schodzi na dalszy plan. Liczy się atmosfera święta i celebracja zgody z drugim klubem. Jednak na boisku nie ma mowy o przyjaźni i luźnym podejściu do rywalizacji. Zarówno dla piłkarzy Ruchu jak i Widzewa, trzy punkty w niedzielnym spotkaniu są niezwykle cenne. Widzew może dzięki nim ustabilizować swoją pozycje w ligowej tabeli, zaś Ruch odskoczyć na trzy „oczka” jednemu z głównych rywali w walce o utrzymanie i przy okazji lokalnemu rywalowi Widzewa – Łódzkiemu Klubowi Sportowemu. Zwycięstwo nad Widzewem to nie misja niewykonalna, ale nie będzie to łatwe zadanie. Szczególnie, że mecz odbędzie się w Sercu Łodzi. W tym sezonie łodzianie są u siebie naprawdę mocni. Na pięć domowych spotkań, widzewiacy nie wygrali tylko raz. Pod koniec sierpnia polegli u siebie ze Śląskiem Wrocław 0:2.
Dodatkowo RTS ma już na swoim koncie zwycięstwa nad dwoma innymi beniaminkami – wspomnianym wcześniej ŁKS-em i Puszczą Niepołomice. Czy Ruch dołączy do tego grona? Czy może jednak Jarosław Skrobacz znajdzie sposób na ekipę Daniela Myśliwca? Początek spotkania o 15:00.
ZOBACZ TAKŻE>>>Trzecia z rzędu wygrana Widzewa, czy czwarta z kolei Ruchu w Ekstraklasie?