Kamil Grabara przeniósł się z Liverpoolu do FC Kopenhaga. Ruch Chorzów zarobił na tym transferze dwa miliony złotych.
FC Kopenhaga pozyskała z Liverpoolu Kamila Grabarę. Ruch Chorzów, oprócz procentów za sprzedaż zawartych w umowie transferowej, dostanie też pieniądze z solidarity payment. Jest to tzw. opłata za wyszkolenie, którą płaci się macierzystemu klubowi zawodnika. Oprócz Grabary drużyny zmieniali też Michał Helik, Mariusz Stępiński, a na płatne wypożyczenie udał się Mateusz Bogusz. Za tych czterech zawodników Niebiescy dostaną pieniądze.
Środki należą się Ruchowi tylko dlatego, że dwa lata temu nie ogłosił bankructwa i przystąpił do trzeciej ligi.
Oprócz pieniędzy z transferu Grabary, Ruch Chorzów dostał wsparcie od miasta. Dotacja za rok 2021 wyniosła 1,6 miliona złotych, obejmujących kolejne udziały w spółce. Do tego Niebiescy dostali 300 tysięcy złotych premii za awans do drugiej ligi. Prezes Ruchu, Seweryn Siemianowski, uważa że środki z miasta to około połowa budżetu czternastokrotnego mistrza Polski.
Niestety, części z tych pieniędzy nie będzie można przeznaczyć na rozwój klubu. Ruch cały czas musi spłacać raty ugody sądowej z wierzycielami. Układ zawarty jeszcze w czasach, gdy drużyna z Chorzowa była w pierwszej lidze, pochłania sporo pieniędzy z jej budżetu. Początkowo rata kwartalna wynosiła 412 tysięcy złotych. Po spadku do trzeciej ligi zmniejszono ją do 300 tysięcy złotych. Do tej pory Ruch Chorzów spłacił 1.2 miliona złotych z zaległych ośmiu milionów.