Ruch Chorzów wygrał z Motorem Lublin. To pierwszy mecz tych drużyn od 29 lat.
Ruch Chorzów wygrał z Motorem Lublin 2:1. To pierwszy mecz tych drużyn od 29 lat. Wtedy też lepsi byli Niebiescy. Oprócz niezwykłego wyniku, w końcu beniaminek pokonał najpoważniejszego kandydata do awansu, niezwykła była też frekwencja. Mecz na stadionie w Lublinie oglądało 9237 kibiców. To trzecia frekwencja w kraju. Lepiej było tylko na dwóch meczach ekstraklasy Wisły Kraków z Rakowem Częstochowa (15317) i Górnika Zabrze ze Stalą Mielec (11 873).
Ruch Chorzów okazał się lepszy od pretendenta do awansu Motoru Lublin. Podopieczni Jarosława Skrobacza nie czuli, że grają z lepszym od siebie rywalem, od początku prowadzili grę i w pierwszej połowie objęli prowadzenie. Chorzowianie po kontrze dośrodkowali piłkę do Tomasza Foszmańczyka, który wślizgiem trafił nią do bramki. W drugiej połowie Ruch dalej atakował i już po dziesięciu minutach znowu cieszył się z bramki. Drugą asystę zaliczył Przemysław Szkatuła, a gola zdobył Łukasz Janoszka. Motor odpowiedział wprawdzie golem Michała Fidziukiewicza, zdecydowanie najlepszego zawodnika drużyny z Lublina, ale oprócz tego był bezsilny. Niebiescy mogli wygrać dwiema bramkami wyżej, ale piłka odbijała się od poprzeczki
Motor Lublin – Ruch Chorzów 1:2 (0:1)
Bramki: Fidziukiewicz (62) – Foszmańczyk (34), Janoszka (57).
Motor: Kiełpin – Dudziński, Błyszko, Wawszczyk, Moskwie, Wójcik (58 Ryczkowski), Rak (79 Sędzikowski), Kusiński (46 Swędrowski), Ceglarz (78 Firlej), Vitinho (90 Ropski), Fidziukiewicz.
Ruch: Bielecki – Kasolik, Nawrocki, Uklejewski, Wójtowicz (71 Siwek), Foszmańczyk (89 Żagiel), Neugebauer, Mokrzycki (85 Wyroba), Janoszka (71 Będzieszak), Szkatuła (85 Kowalski), Szczepan.
Żółte kartki: Wawszczyk – Kasolik, Mokrzycki, Wyroba.
Sędziował: Marcin Szrek (Kielce). Widzów: 9237
fot: Ruch Chorzów