W letnim okienku transferowym Tomasz Wójtowicz zamienił Ruch Chorzów na Lechię Gdańsk. Jak się okazuje niebiescy do dzisiaj czekają na zapłatę za piłkarza.
Tomasz Wójtowicz rozegrał dla Ruchu Chorzów 106 meczów, w których zdobył osiem goli i zanotował 14 asyst. Pod koniec lipca został piłkarzem Lechii Gdańsk. Klub z Trójmiasta boryka się z problemami finansowymi, przez co do tej pory nie zapłacił jeszcze Ruchowi za 21-latka.
W grudniu Lechia została ukarana zawieszeniem licencji na grę w PKO Ekstraklasie i otrzymała również zakaz transferowy. W styczniu, tuż przed inauguracją rundy wiosennej Ekstraklasy, Komisja ds. Licencji Klubowych poinformowała:
– Lechia Gdańsk spłaciła wszystkie zobowiązania, do których była zobowiązana decyzją nr 1 z 27 grudnia 2024 roku. Jedno zobowiązanie transferowe klub uregulował, zawierając porozumienie, zgodnie z którym zobowiązał się do dokonania płatności w następujących terminach: 10 lutego oraz 15 kwietnia 2025 roku. W celu zapewnienia terminowej spłaty zobowiązania w terminach wskazanych w przedstawionej przez klub ugodzie, Komisja postanowiła zabezpieczyć przedmiotowe płatności, zobowiązując klub do ich uregulowania w wyżej wskazanych terminach. Niedotrzymanie któregokolwiek z powyższych terminów płatności, przez co rozumie się nieprzedstawienie organom licencyjnym potwierdzeń zapłaty w dniu następującym po terminie wskazanym w porozumieniu, skutkować będzie automatycznym zawieszeniem klubowi licencji na rozgrywki PKO Bank Polski Ekstraklasy w sezonie 2024/2025.
10 lutego minął, ale Ruch nadal nie otrzymał żadnych pieniędzy za Tomasza Wójtowicza od Lechii. Informował o tym w Dzienniku Bałtyckim rzecznik prasowy niebieskich – Tomasz Ferens.
– Do tej pory – do 11 lutego, godz. 15:00 – do naszego klubu nie wpłynęły żadne środki od Lechii – mówił Tomasz Ferens.
Sprawy nie chciała komentować z kolei Lechia. Jak czytamy na portalu Niebiescy.pl Lechia może zalegać Ruchowi nawet ponad milion złotych.
CZYTAJ TAKŻE: Sensacja w Częstochowie! GKS Katowice ogrywa Raków
Betclic 1. LigaLechia GdańskPKO EkstraklasaRuch ChorzówTomasz Wójtowicz