Piłkarze Ruchu Chorzów staną w sobotę przed wielką szansą. W ostatniej kolejce Fortuna 1 Ligi Niebiescy podejmą GKS Tychy. Zwycięstwo da im upragniony awans do PKO BP Ekstraklasy.
Wydaje się wręcz nieprawdopodobne, że w sezonie 2020/2021 chorzowianie występowali w III Lidze. Wywalczyli wtedy promocję szczebel wyżej. Z kolei przed rokiem wygrali baraże II Ligi i awansowali na zaplecze Ekstraklasy. Jutro staną więc przed szansą trzeciego takiego osiągnięcia z rzędu. Trzeba przyznać, że duża w tym zasługa szczęścia. Podopieczni Jarosława Skrobacza polegli przed tygodniem w derbach z Gieksą i dzień później wyprzedzić Ruch w tabeli mogła krakowska Wisła. Biała Gwiazda sensacyjnie poległa jednak na własnym terenie z Zagłębiem Sosnowiec i Niebiescy utrzymali pozycję wicelidera. Dzięki temu w ostatnim meczu sezonu chorzowianie nie muszą oglądać się na wyniki rywali z czołówki. Jeśli wygrają w Gliwicach z GKS-em Tychy, który wysoką formą nie grzeszy, to awansują.
Chętnych na awans jest oczywiście znacznie więcej. W tym sezonie aż cztery zespoły liczą się w walce o drugie miejsce do ostatniej kolejki. Promocję zapewnioną ma już oczywiście Łódzki Klub Sportowy, ale o pozycję za jego plecami obok Ruchu powalczy Wisła Kraków, Termalica Bruk-Bet Nieciecza i Puszcza Niepołomice. Zapowiada się więc fascynująca walka o Ekstraklasę.
Brak bezpośredniego awansu do Ekstraklasy nie oznacza dla Ruchu utraty jakichkolwiek szans na grę w elicie w przyszłym sezonie. Pozostają przecież jeszcze baraże, w których chorzowianie mają zagwarantowane miejsce. To jednak zawsze dodatkowy ciężar, który jak pokazują minione lata niejednokrotnie plątał nogi faworytom. Pozostaje mieć nadzieję, że ekipie Skrobacza awans da spotkanie z GKS-em. Pierwszy gwizdek tego starcia, tak jak wszystkich innych meczów w tej serii gier o godzinie 17:30.
ZOBACZ TAKŻE>>>Napastnik Ruchu piłkarzem miesiąca