Reprezentacja Polski przechodzi aktualnie najtrudniejszy moment w dotychczasowej edycji Ligi Narodów. Po porażce z Brazylią, tym razem biało-czerwone przegrały z gospodyniami – Japonkami. Na parkiecie tym razem nie pojawiła się jedyna zawodniczka BKS-u Bostik ZGO Bielsko-Biała w składzie reprezentacji Polski.
Trzeci turniej Ligi Narodów jest na razie najmniej udany dla reprezentacji Polski. W trzech meczach nasze reprezentantki odniosły tylko jedno zwycięstwo z Koreą Południową. Później przegrały w czterech setach z Brazylią, a teraz uległy także gospodyniom – Japonkom.
Najwięcej punktów przeciwko Japonii zdobyła Malwina Smarzek (19). Tuż za nia były Agnieszka Korneluk (18) i Martyna Łukasik (16). Po stronie japońskiej najlepsza była Mayu Ishikawa, która zdobyła 22 punkty. Tym razem Stefano Lavarini nie skorzystał z usług Aleksandry Gryki – zawodniczki, która na codzień reprezentuje BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała. Warto zaznaczyć, że drużynę z Kraju Kwitnącej Wiśni prowadzi Ferhat Akbas, który w przeszłości pracował Chemiku Police.
W ostatnim meczu fazy interkontynentalnej Polki zmierzą się 13 lipca z Bułgarią. Później naszą kadrę czeka już turniej finałowy, który odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie w dniach 23-27 lipca..
Japonia – Polska 3:1 (21:25, 25:23, 23:25, 22:25)
Polska: Czyrniańska, Wenerska, Jurczyk, Korneluk, Smarzek, Łukasik, Szczygłowska; Stysiak, Grabka, Piasecka, Łysiak.
Japonia: Seki, Shimamura, Sato, Ishikawa, Miyabe, Wada – Iwasawa; Shiode, Fukazawa, Kitamado, Akimoto.