Mistrzowie Polski w sobotę zainaugurują nowy sezon PKO BP Ekstraklasy. Ich rywalem będzie Jagiellonia Białystok.
Częstochowianie swój sezon oficjalnie zaczęli przed kilkoma dniami gdy na własnym terenie podejmowali Florę Tallin. Wygrali ten mecz 1:0, a w rewanżu w stolicy Estonii nie dali szans gospodarzom, których ograli 3:0 i awansowali pewnie do II rundy eliminacji LIgi Mistrzów. W międzyczasie mistrzowie Polski rozegrali też mecz o Superpuchar Polski, w którym podjęli na własnym terenie Legię Warszawa. Z „Wojskowymi” podopieczni Dawida Szwargi polegli dopiero po serii rzutów karnych.
Teraz do „Świętego Miasta” przyjedzie Jagiellonia Białystok. Szkoleniowiec Jagi, Adrian Siemieniec skomentował nachodzący mecz w następujący sposób:
– Przed nami bardzo trudne wyzwanie, bo startujemy z wysokiego c. Jedziemy do mistrza Polski. Raków aktualnie toczy boje w eliminacjach europejskich pucharów, ma za sobą trzy oficjalne spotkania. Na pewno nie jedziemy do Rakowa się położyć i przegrać mecz. Zrobimy wszystko, by pokazać w Częstochowie dobrą, intensywną Jagiellonię –zapowiedział trener białostoczan.
Niekwestionowanym faworytem meczu jest oczywiście Raków, choć trzeba wziąć pod uwagę, że na początku sezonu często dochodzi do niespodzianek. Warto przypomnieć w tym miejscu o zeszłorocznej wpadce Lecha, czyli ówczesnego mistrza kraju, który w pierwszym meczu sezonu na własnym stadionie przegrał 0:2 ze Stalą Mielec. Trzy oficjalne mecze „Medalików”, które rozegrali już w tym sezonie pozwalają jednak wierzyć, że częstochowianie są na dobrych torach i kibice obejrzą przy Limanowskiego dobry mecz w ich wykonaniu. Pierwszy gwizdek meczu Raków-Jagiellonia, punktualnie o 17:30.
ZOBACZ TAKŻE>>>Wychowanek Rakowa zagra w drugiej lidze