Piłkarze prowadzeni przez Marka Papszuna przegrali pierwszy mecz w PKO Ekstraklasie w tym sezonie. Raków nie dał rady Cracovii przed własną publicznością, która wygrała po sprytnie rozegranym rzucie rożnym.
Raków Częstochowa nie przełamał niekorzystnej passy w meczach z Cracovią. Medaliki ostatni raz pokonały zespół Pasów w sezonie 2022/23. Wtedy Raków wygrał aż 4:1 po golach Gutkovskisa, Nowaka, Lópeza i Cebuli. Od tamtej pory częstochowianie grali z Cracovią trzykrotnie i nie wygrali ani razu. Dwa razy był remis, a raz wygrała Cracovia.
Porażką Rakowa zakończyło się również spotkanie 2. kolejki PKO Ekstraklasy w sezonie 2024/25. W 48. minucie Cracovia objęła prowadzenie, którego już nie oddała. Mikkel Maigaard dośrodkowywał z prawej strony boiska, a wrzutka zamieniła się w strzał, po tym jak żaden z zawodników nie zdołał trącić piłki.
Raków szukał okazji do wyrównania, a te mieli m.in. Crnac, Jean Carlos, Racovițan i Pestka, ale w każdym przypadku lepszy był Henrich Ravas. Podopieczni trenera Papszuna nie zdołali przełamać obrony Pasów i przegrali 0:1.
Raków Częstochowa 0:1 Cracovia
0:1 – Mikkel Maigaard 48′
Raków: Trelowski – Racovițan, Rodin (71, Otieno), Pestka – Tudor, Jean Carlos (89, Drachal) – Berggren, Kochergin (38, Lederman) – Crnac, Amorim (46, Lamprou) – Makuch (71, Brunes).
Cracovia: Ravas – Ghita, Hoskonen (23, Jugas), Glik – Kakabadze, Al-Ammari (68, Atanasov), Sokołowski (81, Rakoczy), Olafsson – van Buren, Maigaard, Kallman (81, Bochnak).
CZYTAJ TAKŻE: Pierwsze zwycięstwo GKS-u Katowice w ekstraklasie!