Nie da się ukryć, że jeśli Raków chce grać wiosną w europejskich pucharach musi w pierwszej kolejności pokonać jutro Atalantę. Ewentualnie osiągnąć lepszy wynik od Sturmu, który w tym samym czasie będzie grał ze Sportingiem. Jak donoszą media: możliwe, że mistrz Polski powinien mieć ciut łatwiej.
Raków powinien mieć łatwiej, gdyż, jak donosi „Przegląd Sportowy” włoska ekipa ma wyjść drugim garniturem. Skład Atalanty ma się składać głównie z piłkarzy, którzy dostawali mniej szans w ostatnich tygodniach, a także z zespołu U-23, który rywalizuje na co dzień w Serie C, czyli na trzecim poziomie rozgrywkowym we Włoszech.
Raków ma nowego bramkarza. To młodzieżowy reprezentant Bośni i Hercegowiny
Reklama
Niemniej jednak mimo to nie będzie to tak łatwe zadanie, jak się wydaje, o czym również czytamy w „PS”.
– Jeśli nawet Atalanta wyjdzie składem rodem z Primavery, czy zespołu U-23, to też trzeba powiedzieć, że będzie to mocne zestawienie. Szkółka w Zingonii produkuje bardzo dobrych i obiecujących piłkarzy, a wszyscy doskonale znają system Gasperiniego. Dla nich to będzie wielka szansa, by pokazać się szerszej publiczności. Zapowiedzi są ciekawe i dobre dla Rakowa, ale myślę, że tego rezerwowego składu Atalanty też można się trochę obawiać – tłumaczy Dominik Guziak, ekspert włoskiej piłki, cytowany przez „Przegląd Sportowy”.
Pierwszy gwiazdek starcia Rakowa z Atalantą już jutro o 21. Mecz odbędzie się w Sosnowcu na ArcelorMittal Park. W pierwszym meczu w Bergamo mistrz Polski uległ Atalancie 0:2.