– Zaczynamy sezon przed PlusLigą, a kończymy po niej. Poza nami dłużej grają praktycznie tylko 4 zespoły, które walczą w turnieju finałowym o awans do I ligi. Sezon jest ciężki i długi, ale takie są jego uroki. Mimo wszystko dużo lepiej jest grać do końca i walczyć o medale, niż kończyć go w marcu i spaść do II ligi – powiedział przyjmujący Visły Proline Bydgoszcz, Tomasz Polczyk.
Visła lubi brąz
Kolejny sezon Visła zakończyła z brązem I l[…]