– Nie musiałem motywować graczy w żaden sposób, bo wszyscy byliśmy mocno rozczarowani, ale mieliśmy tez pełną świadomość, że nasz przeciwnik zagrał bardzo, bardzo, bardzo dobrze w walce o złoto ligowe w Polsce. A my nie. Po krótkim odpoczynku wróciliśmy do sali treningowej. Można mówić, że to aż 10 dni między finałami, ale tak naprawdę to niewiele. Musieliśmy więc wybrać pewne elementy, nad którymi pracowaliśmy – mówi przed finałem Ligi Mistrzów trener ZAK[…]