Wydawało się, że niedzielny Śląski Klasyk zakończy się rezultatem remisowym. To nawet Górnik miał więcej okazji do zdobycia zwycięskiego gola. Niestety zabrakło skuteczności, a w doliczonym czasie gry gospodarze kilkukrotnie groźnie zaatakowali i niemal w ostatniej minucie zadali decydujący cios. – Wydaje mi się, że byliśmy rozwaleni po całym boisku. Była długa piłka, jedno, czy dwa podania i GKS był pod naszym polem karnym. Starałem się wrócić i zapobiec sytuacji[…]