Zakończyła się trzecia kolejka PlusLigi. Była ona dotychczas pierwszą, w której rozegranych został komplet meczów. Hit w Rzeszowie nie zawiódł, wszak doszło w nim do tie-breaka. Nadal w elicie zmorą są długie spotkania, wszak aż dwa trwały na dobrą sprawę niespełna trzy godziny. Mowa o starciach w Bełchatowie i Rzeszowie. W klasyfikacji punktowej nie miał sobie równych Amin Esmaeilnezhad, który jako jedyny przekroczył barierę trzydziestu oczek.
SPORE TEMPO GRANI[…]