Pędził ok. 350 km na godz. przez Warszawę. Śledczy nie dostrzegli w tym niebezpieczeństwa katastrofy

Kilka tygodni temu całą Polskę poruszył filmik, na którym widać było, jak kierowca bmw pędził po Warszawie z zawrotną prędkością (niemal 400 km na godz.). Sprawą zajęła się policja i prokuratura. Ale 33-letni pirat nie usłyszał zarzutów. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone. Dlaczego? Jak dowiedział się "Fakt" w Prokuraturze Okręgowej śledczy z warszawskiej Ochoty uznali, że nie doszło do przestępstwa. Mężczyźnie zarzuca się co najwyżej wykroczenie. — Be[…]