GKS Tychy – Unia Oświęcim. Goście pojawili się w Tychach bez swojego kapitana Krystiana Dziubińskiego, który narzekał na uraz. Ale wcale nie przeszkodziło im to w zdobyciu kompletu punktów.
Kibice jeszcze dobrze nie usadowili się na swoich miejscach, a w 29 sek. mecz Filip Komorski sfaulował powracającego po kontuzji Marka Kaleinikowasa. Litwin długo leżał na lodzie, zaś sędziowie odesłali kapitana gospodarzy do szatni za atak na głowę[…]