Chwilo trwaj! – chciałoby się krzyknąć po pięknym sobotnim wieczorze. Nasz Górnik jest niepodrabialny. Po kwadransie mógł przegrywać z ŁKS-em 0:2 i nie byłoby w tym grama przypadku. Potem chłopaki wrzucili piąty bieg i wypunktowali rywala, wskakując na drugie miejsce, tuż za plecy lidera.
Pomogli nam ci, od których pomocy nigdy byśmy się nie spodziewali. Ruch wygrał we Wrocławiu i przedłużył agonię w Ekstraklasie. Finalnie i tak pewnie spadną, bo ich walka o […]