Pożegnania w Jastrzębskim Węglu.
Z Jastrzębskim Węglem pożegnali się Rafał Szymura i Jurij Gladyr. Przyjmujący i środkowy mieli ogromny wpływ na sukcesy jastrzębian w ostatnich sezonach.
– Dostałem szansę, którą chciałem wykorzystać w 100 proc. Myślę, że wykorzystałem ją. Starałem się pomóc chłopakom jak tylko mogłem swoją dobrą grą i nie tylko. W szatni i poza nią myślę, że byłem dobrym człowiekiem. Zawsze starałem się być sobą. Myślę, że to mi wychodziło. Myślę, że ja się nie zmieniłem, od początku mojej przygody z siatkówką jestem cały czas taki sam. Sezon był dla mnie super. Grałem od deski do deski. Myślę, że to był jeden z moich najlepszych sezonów w karierze – powiedział Szymura.
Gladyr rozegrał dla Jastrzębskiego pięć sezonów. Zdobył z nim trzy tytuły mistrza Polski, jedno wicemistrzostwo, dwa Superpuchary Polski oraz dwa razy wystąpił w finale Ligi Mistrzów. Szymura grał dla Jastrzębskiego przez cztery lata.
– Zawsze mówiłem, że czuję się tu jak w domu. Mieszkam w Rybniku, jestem ze Śląska. Czułem się dobrze. Taki jest los sportowca, cztery lata w klubie. Myślę, że przez te cztery lata bardzo dużo wygraliśmy. Myślę, że nikt się po nas nie spodziewał tego. Przez te lata stworzyliśmy bardzo zgraną grupę. Co roku były jakieś uzupełnienia składu, ale ten trzon drużyny był mocny. Mocny mental i razem ciągnęliśmy to w dobrą stronę. Będę wspominał ten czas tutaj dobrze. Zdobyłem tu trzy mistrzostwa Polski. Medale mam i jak zakończę karierę, to będę wracał wspomnieniami do tych czasów – pożegnał się z kibicami Szymura.