Objęli prowadzenie, ale ostatecznie przegrali. Zabrzanie ulegli w Białymstoku Jagiellonii 1:2 i tym samym powędrowali na przedostatnie miejsce w tabeli. Niewykluczone, że był to ostatni mecz Górnika z Bartoschem Gaulem u steru.
To miał być mecz o życie dla szkoleniowców obu ekip. Zarówno posada Macieja Stolarczyka, jak i Bartoscha Gaula miała wisieć na włosku. A według TVP Sport, jeśli chodzi o tego pierwszego, nawet w przypadku zwycięstwa możemy spodziewać się zmiany na stanowisku trenera.
Atmosferę przed tym spotkaniem podgrzały również wyniki obecnej serii gier – wczoraj w meczu o sześć punktów z Miedzią Legnica zwyciężyła Lechia Gdańsk, a kilka godzin temu komplet „oczek” zgarnęła Korona Kielce, która dzięki temu zepchnęła Górnika do strefy spadkowej.
W samo spotkanie dużo lepiej weszli zabrzanie. Od samego początku przejęli inicjatywę, szukali dogodnej okazji, aż wreszcie w 24. minucie Daisuke Yokota podał do Lukasa Podolskiego, który tradycyjnie zza pola karnego otworzył wynik spotkania. Dosłownie cztery minuty później był już remis, choć nic nie zapowiadało, że tak się stanie.
Przepięknym golem również zza pola karnego popisał się bowiem Nene, dla którego był to czwarty gol w obecnych rozgrywkach i czwarty z dystansu.
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, w doliczonym czasie gry sędzia po interwencji VAR zdecydował się podyktować rzut karny dla Jagiellonii, którego wykorzystał Marc Gual. Warto odnotować, iż Hiszpan nie zdołał za pierwszym razem pokonać golkipera Górnika – potrzebował ku temu dobitki.
W drugiej połowie zabrzanie podobnie jak tydzień temu z Legią przejęli inicjatywę, ale brakowało im konkretów w wykończeniu. Najlepsze okazje do wyrównania miały miejsce w doliczonym czasie gry, kiedy to najpierw Lukas Podolski nie zdołał oddać celnego strzału głową, a w ostatniej akcji meczu swoich sił z przewrotki spróbował Janicki, ale nie zdołał pokonać bramkarza Jagiellonii.
Wynik nie uległ już zmianie i Górnik przynajmniej najbliższy tydzień spędzi w strefie spadkowej. Czy w nadchodzącej serii gier zabrzan poprowadzi Gaul? Okaże się na dniach…