Piast Gliwice przegrał pierwszy mecz ligowy w 2022 roku. Górnik Zabrze rozpoczął rok od zwycięstwa, chociaż emocji nie brakowało.
Piast Gliwice przegrał z Pogonią Szczecin 0:2. Nie pomógł Kamil Wilczek, napastnik sprowadzony zimą, który miał być remedium na problemy gliwiczan w ofensywie. Niestety po tym jak wszedł na boisko w 65. minucie, w ataku Piasta wszystko się posypało.
Pierwszą połowę gliwiczanie zagrali przyzwoicie. Po kwadransie gry Kristopher Vida dostał świetnie podanie od Damiana Kądziora i mógł otworzyć wynik spotkania, ale uderzył niecelnie. Nie zraziło to piłkarzy Piasta, którzy cały czas atakowali, ale Pogoń broniła się mądrze i w porę stopowała groźnie zapowiadające się akcje.
W drugiej połowie piłkarze Piasta ruszyli do ataku i nadziali się na kontrę. Do dośrodkowania w polu karnym dopadł Kamil Grosicki i mocnym uderzeniem umieścił piłkę w bramce. Gliwiczanie opadli z sił, a zespół ze Szczecina pozwalał sobie na coraz więcej. Wynik spotkania w 82. minucie ustalił Vahan Biczachczjan. Pogoń rozpoczęła akcję jeszcze na swojej połowie. Portowcy długo wymieniali podania, aż wreszcie piłka trafiła pod nogi debiutującego Biczachczjana, który muśnięciem buta skierował ją do bramki.
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin 0:2 (0:0)
0:1 – Grosicki, 60′
0:2 – Biczachczjan, 82′
Piast Gliwice: Plach – Konczkowski, Mosór, Czerwiński, Katranis (78. Holubek) – Vida (46. Pyrka), Huk, Hateley (84. Kaput), Chrapek (66. Toril), Kądzior – Sappinen (66. Wilczek).
Pogoń Szczecin: Stipica – Bartkowski, Zech, Malec, Mata – Carlos Silva (66. Kucharczyk), Dąbrowski, Żurawski (66. Łęgowski), Kowalczyk (76. Biczachczjan), Grosicki (76. Kurzawa) – Zahović (84. Parzyszek).
Żółte kartki: Dąbrowski, Kurzawa.
Sędzia Paweł Raczkowski (Warszawa).
Na drugim biegunie jest derbowy rywal Piasta, Górnik Zabrze. Zabrzanie pokonali Stal Mielec 2:1, a bramkę na wagę zwycięstwa w 82. minucie spotkania zdobył Lukas Podolski.
W pierwszej połowie nie działo się wiele. Dopiero w doliczonym czasie gry Adrian Gryszkiewicz sfaulował w polu karnym zawodnika Stali. Z jedenastu metrów bramkarza pokonał Grzegorz Tomasiewicz, więc zabrzanie musieli po przerwie odrabiać straty.
Szybko zabrał się za to Bartosz Nowak, który w 52. minucie strzelił ładnego gola z dystansu. Przez resztę spotkania Górnik próbował sforsować defensywę Stali, która mądrze się broniła. Dopiero w 82. minucie spotkania, sam na sam z bramkarzem wyszedł Lukas Podolski i zdobył gola dającego zabrzanom trzy punkty. W 90 minucie spotkania sędzia podyktował drugi rzut karny dla Stali. Znowu uderzał Tomasiewicz, ale tym razem Daniel Bielica był na posterunku i obronił rzut karny.
Stal Mielec – Górnik Zabrze 1:2 (1:0)
1:0 – Tomasiewicz, 45+1′ (k)
1:1 – Nowak, 52′
1:2 – Podolski, 86′
Stal Mielec: Strączek – Getinger [c], Żyro, Matras, Kasperkiewicz, Granlund (77′ Flis), Tomasiewicz, Kort (65′ Domański), Hinokio, Sitek (90′ Szczutkowski), Mak.
Górnik Zabrze: Bielica – Gryszkiewicz, Janicki, Wiśniewski [c], Cholewiak, Manneh, Kubica (70′ Stalmach), Pawłowski, Nowak, Podolski, Krawczyk (92′ Mvondo).
Żółte kartki: Tomasiewicz, Kasperkiewicz – Kubica, Pawłowski, Gryszkiewicz, Janicki, Manneh.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
fot: Górnik Zabrze