Podbeskidzie nadal nie wygrało. Punkt z GKS-em Jastrzębie.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gości. Już w pierwszej połowie GKS objął prowadzenie za sprawą Przemysława Lecha, który wykorzystał zamieszanie po długim wyrzucie z autu. Jednak radość przyjezdnych nie trwała długo. Przed przerwą do wyrównania doprowadził fiński pomocnik Podbeskidzia, Ronnberg, popisując się indywidualną akcją i precyzyjnym strzałem.
Druga połowa przyniosła przewagę gospodarzy, którzy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Szczególnie zapamiętają się niewykorzystane okazje Biernata oraz Klisiewicza w końcówce meczu. Ten ostatni w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać świetnie dysponowanego bramkarza GKS.
Remis to czwarty z rzędu mecz bez zwycięstwa dla Podbeskidzia, które z dorobkiem zaledwie dwóch punktów zajmuje obecnie 13. miejsce w tabeli. Taki start sezonu z pewnością nie satysfakcjonuje kibiców „Górali”, którzy liczyli na powrót drużyny do walki o czołowe lokaty.
Bielsko-Biała, 10 sierpnia, godz. 12:00
Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Jastrzębie 1:1 (1:1)
0:1 – Przemysław Lech 10’
1:1 – Linus Ronnberg 36’
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Konrad Forenc – Marcin Biernat, Linus Ronnberg (73. Matej Mrsić), Paweł Czajkowski (57. Mateusz Kizyma), Szymon Gołuch (73. Daniel Dziwniel), Kacper Gach, Marcel Misztal (64. Lucjan Klisiewicz), Michał Bednarski, Kornel Osyra, Michał Willmann, Bartosz Florek (57. Radosław Zając).
GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik – Paweł Kucharczyk, Przemysław Lech, Szymon Kiebzak, Karol Fietz (84. Szymon Maszkowski), Michał Bednarski (61. Szymon Matysek), Oskar Paprzycki, Paweł Baranowski, Oliwer Jakuć (61. Kacper Masiak), Jan Flak, Krystian Mucha (90. Kamil Jadach).
Sędzia: Albert Różycki
Żółte kartki: Flak, Baranowski (GKS).