Piłkarze Piasta Gliwice w piątkowy wieczór podejmą u siebie Pogoń Szczecin. Gliwiczanie chcieliby powtórzyć mecz z Widzewem i zgarnąć trzy punkty.
Piast w tym sezonie remisuje niezwykle często. I tak jak większość zespołów wygrane, bądź porażki przeplata remisami, tak gliwiczanie remisy przeplatają zwycięstwami i przegranymi. Ale pora to zakończyć. W końcu trzeba zacząć serię zwycięstw, bo przecież w ekipie Aleksandara Vukovicia tkwi duży potencjał. Jednak jak na złość, Piastunkom będzie ciężko rozpocząć serię zwycięstw już w piątkowy wieczór. Do Gliwic przyjeżdża Pogoń, która w ostatnich tygodniach zachwyca skutecznością. 19 strzelonych goli w pięciu meczach mówi samo za siebie. Ofensywa szczecinian działa jak dobrze naoliwiona maszyna, ale…nawet najlepsze maszyny miewają przecież awarie. Z pewnością gliwiczanom przyda się też trochę szczęścia, które w rywalizacjach z takimi ekipami jak Pogoń jest niemal niezbędne by osiągnąć końcowy sukces. Mówił o tym sam „Vuko” na przedmeczowej konferencji.
– Dobrze znamy Pogoń. Tak jak oni zresztą nas. Te analizy są robione na bieżąco. „Portowcy” to przede wszystkim duża siła ofensywna. Mają bardzo skutecznych zawodników z Grosickim na czele. Cała linia pomocy ma dużą jakość ofensywną, może trochę robią to kosztem gry w defensywie. My mamy pomysł i strategię na Pogoń, ale najważniejsza jest realizacja tego, co sobie założymy. Gdy gra się z taką drużyną, to potrzebny jest też łut szczęścia – przyznał szkoleniowiec Piasta.
A zwrócić uwagę należy na fakt, że zawodnicy wracają do gry po przerwie reprezentacyjnej i to też może mieć znaczenie dla końcowego rezultatu. Choć w przypadku Piasta i Pogoni mówimy o zespołach, które miały swoich przedstawicieli na ostatnim zgrupowaniu kadry narodowej. Gliwiczan reprezentował Patryk Dziczek, zaś „Portowców” Kamil Grosicki. Czy któryś z nich błyśnie formą w wieczornym starciu? Początek meczu o godzinę 18:00.
ZOBACZ TAKŻE>>>Vuković przed meczem z Pogonią. „Dobrze ją znamy”