Piast Gliwice podzielił się punktami z GKS-em Katowice po emocjonującym spotkaniu w ramach 4. kolejki PKO Ekstraklasy.
Spotkanie lepiej zaczęli piłkarze GKS-u, którzy wysoko atakowali gospodarzy na ich połowie. W 19. minucie błysnął wychowanek ŁKS-u, Mateusz Kowalczyk, który pięknym podaniem obsłużył Zrelaka, a ten na wślizgu wpakował piłkę do siatki. Gliwiczanie nie byli dłużni i już 12 minut później odpowiedzieli golem Michaela Ameyawa, który strzałem na dalszy słupek pokonał bramkarza GKS-u. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
W drugie 45 minut zdecydowanie lepiej weszli tym razem piłkarze Piasta. Już cztery minuty po wznowieniu gry na liście strzelców zapisał się Michał Chrapek. Piast poszedł za ciosem i zepchnął do głębokiej defensywy zespół przyjezdnych. Wydawało się, że bliżej trzeciej bramki jest Piast, ale to GKS wyrównał stan mecz. Do siatki gliwiczan ponownie trafił Adam Zreľák i ustalił wynik tego emocjonującego meczu na 2:2.
Po tym spotkaniu Piast ma na koncie osiem punktów i o jedno oczko ustępuje Jagiellonii, która ma jedno spotkanie rozegrane mniej. Tyle samo punktów, co podopieczni Aleksandara Vukovicia ma Widzew Łódź. Gracze GKS-u Katowice mają natomiast cztery oczka w czterech meczach i zajmują 12. lokatę w tabeli PKO Ekstraklasy.
Piast Gliwice 2:2 GKS Katowice
0:1 – Adam Zreľák 19′
1:1 – Michael Ameyaw 31′
2:1 – Michał Chrapek 49′
2:2 – Adam Zreľák 67′
Piast: Placha – Mosór, Czerwiński (74. Konstadinov), Chrapek (76. Szczepański), Piasecki (63. Rosołek), Dziczek, Ameyaw, Tomasiewicz, Drapiński, Pyrka, Kądzior (74. Huk)
GKS: Kudła – Wasielewski (90. Marzec), Kuusk, Jędrych, Komor, Rogala – Nowak, Kowalczyk (67. Antczak), Repka, Galan (67. Błąd) – Zrelak (90. Arak)