Gliwiczanie rozpoczną zmagania w PKO BP Ekstraklasie od meczu z Lechem Poznań.
Dla gliwiczan poprzedni sezon zakończył się bardzo dobrze, bo Piastunki ostatecznie zajęły piątą pozycje w tabeli. Nie jest tajemnicą, że duża w tym zasługa trenera Aleksandara Vukovicia, który przejął zespół gdy ten był w bardzo słabej sytuacji. Zwolnienie Waldemara Fornalika, które początkowo wydawało się być bardzo kontrowersyjną decyzją, przyniosło ostatecznie pozytywne skutki. W Piaście, jak w wielu innych klubach marzą o rozegraniu równego sezonu. Pozbawionego serii porażek, które ciągną drużynę w dół, nie tylko w tabeli, ale i mentalnie. W takiej sytuacji często drużynie potrzebny jest impuls np. w postaci nowego trenera. A tego chciano by uniknąć.
Na początek gliwiczan czeka starcie z bardzo groźnym rywalem-Lechem Poznań. Kolejorz poprzednie rozgrywki zakończył na trzecim miejscu w tabeli i jest to zdecydowanie zespół, który będzie się w tym roku liczyć w walce o tytuł mistrzowski.
–Wiadomo, że zależy nam na tym, aby nasza jesień była lepsza od tych poprzednich. Nie zmieniamy jednak naszego podejścia i nie chcemy wybiegać daleko w przyszłość. Teraz skupiamy się tylko na sobotnim meczu, w którym chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony – skomentował trener Piasta, Aleksandar Vukovic.
Choć Lech wydaje się być faworytem tego spotkania, to postawa gliwiczan wiosną ubiegłego sezonu pozwala wierzyć w to, że „Vuko” i jego ekipa, mają pomysł jak zatrzymać machinę Johna Van den Broma. Czy faktycznie tak jest? Przekonamy się już wieczorem. Początek o 20:00.
ZOBACZ TAKŻE>>>Nie na Cichej, ale o Ruchu i Górniku będzie głośno. O Piaście też