Piast Gliwice nie potrafił przełamać defensywy Widzewa i przegrał w Łodzi 0:1. Jedynego gola w tym meczu zdobył Imad Rondić.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od nieco nudnego poznawania się przez oba zespoły. Ciekawiej zrobiło się w 11. minucie gry, gdy świetnym podaniem popisał się Sebastian Kerk. Obsłużył nim Imada Rondicia. Bośniak oddał groźny strzał i Widzew miał róg. Po nim do piłki dopadł Kamil Cybulski, który próbował zaskoczyć golkipera Piasta. Odbitą piłkę dobił Rondić i Serce Łodzi eksplodowało z radości! Jednak chwilę poźniej sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Wszystko musił jeszcze zweryfikować VAR, który…uznał bramkę dla Widzewa.
Widzewiacy szukali drugiego trafienia, Piast z kolei próbował uspokoić grę i zaskoczyć gospodarzy, ale obu stronom brakowało dokładności. Najbliżej gola był ponownie Rondić, ale jego strzał głową był niecelny.
W drugiej połowie nie oglądaliśmy już bramek, a przynajmniej takich, które byłyby uznane. Do siatki Widzewa trafił Rosołek, ale asystujący mu Michał Chrapek był w tej sytuacji na spalonym. Gliwiczanie próbowali do samego końca, ale to nie był dzień podopiecznych Aleksandara Vukovicia.
Widzew Łódź 1:0 Piast Gliwice
1:0 – Imad Rondić 12′
Widzew: Gikiewicz, Krajewski, Żyro, Ibiza (Hajrizi 75′), Kozlovsky, Alvarez, Shehu, Kerk (Klimek 72′), Gong (Sypek 63′), Cybulski (Łukowski 63′), Rondić (Hamulić 72′)
Piast: Plach, Drapiński (Mokwa 74′), Czerwiński, Huk, Pyrka, Tomasiewicz, Dziczek (Katsantonis 83′), Felix, Kądzior (Szczepański 60′), Chrapek (Piasecki 60′), Rosołek (Kostadinov 74′)
CZYTAJ TAKŻE: Szalony czas dla Rakowa Częstochowa