Zespół Waldemara Fornalika w piątek, na otwarcie 10. kolejki PKO Ekstraklasy, zmierzy się u siebie ze Śląskiem Wrocław. Gliwiczanie liczą na podtrzymanie zwycięskiej passy na własnym terenie.
Początek sezonu w wykonaniu Piasta był fatalny. Ciągłe powracanie do niego nie ma jednak żadnego sensu, zwłaszcza że drużyna z tygodnia na tydzień radzi sobie coraz lepiej. O tym, że było źle przypomina jednak cały czas tabela, w której zespół Gliwic jest minimalnie nad kreską. Ma bowiem lepszy bilans bramkowy niż będące na pierwszym miejscu spadkowym Zagłębie Lubin, które zgromadziło tyle samo punktów, co ekipa Waldemara Fornalika.
W ostatnich pięciu meczach Piast przegrał tylko raz. Wygrał w tym czasie dwa kolejne mecze domowe. Raz zremisował, w minionej kolejce, po szalonym meczu derbowym – 3:3 na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. – Zawsze, kiedy traci się bramkę i zwycięstwo w ostatnich sekundach, to jest poczucie niedosytu i złości. Górnik miał przewagę i prowadził grę, ale to my byliśmy skuteczni – mówił niezadowolony Fornalik tuż po meczu. Wówczas faworytem byli jednak zabrzanie, więc przed pierwszym gwizdkiem gościom na pewno dużo łatwiej byłoby zaakceptować końcowy podział punktów.
W piątek dużo więcej szans w meczu Piasta ze Śląskiem daje się już temu pierwszemu. To o tyle ciekawe, że wrocławianie w tabeli PKO Ekstraklasy plasują się aż 5 pozycji wyżej. Dłuższe spojrzenie na stawkę pozwoli jednak dopatrzeć się jedynie dwóch punktów różnicy, więc po spotkaniu sytuacja może się odwrócić o 180 stopni. Śląsk przyjedzie do Gliwic opromieniony domowym zwycięstwem z Lechią Gdańsk, ale jego bilans wyjazdowy wygląda średnio. Jedno zwycięstwo na cztery nie może satysfakcjonować, mimo że odniesione zostało na terenie aktualnego mistrza Polski.
Czy teraz uda się powtórzyć ten wyczyn na boisku triumfatora rozgrywek z 2019 roku? Eksperci nie dają na to zawodnikom Ivana Djurdjevicia zbyt wielu szans. Analitycy LV BET triumf Piasta w piątkowym meczu wyceniają na 1.88, podczas gdy zwycięstwo Śląska na aż 4.8, a remis 3.85. Wynika z tego jasno, że każda zdobycz punktowa gości będzie tego dnia niespodzianką. Co więcej, przyjezdni mogą mieć problem z tym, by choć raz wpisać się na listę strzelców (OBIE DRUŻYNY STRZELĄ GOLA: TAK 1,9; NIE 1.88. DOKŁADNA LICZBA BRAMEK ŚLĄSKA: 0 – 2.2; 1 – 2.25; 2 – 4.35).
Piast Gliwice banku pewnie nie rozbije, ale zakład DRUŻYNA 1. STRZELI BRAMKĘ daje pewien pogląd na potencjał strzelecki gospodarzy. W opcji TAK wyceniony został bowiem na 1.14, a w opcji NIE na aż 4.85. Trudno jednak przewidzieć ile trafień mogą zanotować piłkarze Fornalika (0 – 4,5, 1 – 2.75, 2 – 3.4). Niemniej, widać jasno, że kluczowe pytanie to właśnie ile, a nie czy w ogóle Piast będzie w piątek strzelać.
Ciekawie prezentują się kursy mieszane, wśród których warto rozważyć np. korzystnie wyceniony (3.85) zakład PIAST GLIWICE WYGRA & OBIE DRUŻYNY STRZELĄ GOLA. To opcja interesująca przede wszystkim dla osób, które nie wierzą, że Śląsk nie strzeli bramki (jak zakładają powyższe analizy), ale też nie zakładają jego zwycięstwa. Na stronie bukmachera znaleźć można pełną ofertę na ten mecz składającą się z ponad 140 kursów [WIĘCEJ].
LV BET Zakłady Bukmacherskie posiada zezwolenie urządzania zakładów wzajemnych wydane przez Ministra Finansów. Udział w nielegalnych grach hazardowych może stanowić naruszenie przepisów. Hazard związany jest z ryzykiem. Zakaz wstępu na stronę internetową i uczestnictwa w grze hazardowej dla osób poniżej 18 roku życia.
***
Piast Gliwice – Śląsk Wrocław / piątek 16 września 2022 r., godz. 18:00