Gliwiczanie zmierzą się w piątkowy wieczór na własnym terenie z mistrzem Polski, Rakowem Częstochowa.
Nie jest to wymarzony start rozgrywek dla podopiecznych Aleksandara Vukovicia. Piast zanotował póki co dwa remisy i jedną porażkę. Piłkarze nie grają źle, ale za wrażenia wizualne punktów nie przyznają. Wydawało się, że idealnym meczem do przełamania się będzie spotkanie derbowe z Górnikiem, który sezon zaczął jeszcze gorzej. Jednak w Zabrzu gliwiczanie nie potrafili znaleźć drogi do bramki. Teraz czeka ich rywalizacja z jednym z najtrudniejszych przeciwników w lidze. Do Gliwic przyjedzie Raków, czyli mistrz kraju.
Częstochowianie są świeżo po pokonaniu Aris Limassol w eliminacjach Ligi Mistrzów. To spotkanie kosztowało podopiecznych Dawida Szwargi sporo sił, ale w meczu z Piastem będą musieli zaprezentować się jak najlepiej. Nie mogą sobie pozwolić na kolejna stratę punktów. Przypomnijmy, że przed tygodniem „Medaliki” zremisowały 2:2 z Wartą Poznań, dwukrotnie goniąc wynik meczu. Raków z pewnością będzie chciał zachować pełną koncentrację, ale dla Piasta to szansa by wykorzystać zmęczenie rywala i przechylić szale na swoją korzyść.
Pierwszy gwizdek w meczu Piast-Raków o godzinie 20:30.
ZOBACZ TAKŻE>>>Trzy lata temu z Fotohigieną, w niedzielę z Legią. Kulisy meczu Ruchu