Pewne zwycięstwo Piasta z Wieczystą w ramach 1/32 finału Pucharu Polski. Gliwiczanie nie dali najmniejszych szans trzecioligowcowi, pokonując go 4:0.
Bardzo szybko rozpoczęli strzelanie we wtorkowe popołudnie podopieczni Aleksandara Vukovicia. Już w piątej minucie wynik za sprawą precyzyjnego uderzenia otworzył Jorge Felix. Jeśli gospodarze trzecioligowcy chcieli postawić dziś na grę z kontrataku, szybko musieli przemodelować swój plan na to spotkanie.
Szkoleniowiec Piasta powiedział przed kamerami Łączy Nas Piłka w wywiadzie przedmeczowym, że do takiego starcia trzeba podejść z ogromnym szacunkiem do rywala, ale i jeszcze większym zaangażowaniem. Pierwsze minuty pokazały, że nie były to słowa rzucone na wiatr. Gliwiczanie bowiem szybko objęli prowadzenie i od razu ruszyli w poszukiwaniu kolejnego trafienia.
W efekcie kilka minut później Felix mógł już mieć dublet, ale tym razem golkiper Wieczystej nie dał się pokonać.
Innym razem świetnym strzałem z dystansu popisał się Michał Chrapek, ale jeszcze lepiej, i to ponownie, spisał się bramkarz gospodarzy, który sparował silny strzał pomocnika Piasta. Na koniec drugiego kwadransa doskonałej okazji do podwyższenia wyniku nie wykorzystało przynajmniej dwóch piłkarzy gliwiczan, a to dlatego, że żaden z nich nie zamknął świetnej wrzutki Damiana Kądziora z rzutu wolnego.
Wieczysta, jeśli starała się coś zdziałać, to wyłącznie wspomnianymi kontratakami, które nie sprawdzały się ze względu na dobrą organizację Piasta po stracie piłki. Krakowianie kilkukrotnie próbowali wychodzić z szybkimi atakami, ale zwykle kończyło się to stratą futbolówki przed polem karnym rywali.
Czy Peszko przechytrzy Vukovicia? Wieczysta podejmuje Piasta w Pucharze Polski
Wieczysta znacznie lepiej weszła w drugą odsłonę. O ile przez niemal całą pierwszą połowę podopieczni Sławomira Peszki nie byli w stanie zdziałać nic konkretnego, o tyle już chwilę po przerwie delikatnie zapachniało wyrównaniem, ale groźną wrzutkę w pole karne wyjaśnił Ariel Mosór, który uprzedził jednego z atakujących.
A że niewykorzystane okazje się mszczą, w 56. minucie gliwiczanie podwyższyli prowadzenie za sprawą kapitalnego rajdu lewą stroną Serhieja Krykuna, który następnie wypatrzył w szesnastce rywali niepilnowanego Miłosza Szczepańskiego. Nowy nabytek Piasta nie miał większego problemu z wykończeniem tej sytuacji.
Kilka minut później gliwiczanie wygrywali już 3:0 – tym razem uczynili to dzięki Damianowi Kądziorowi, który wykorzystał świetne podanie od Michaela Ameyawa. Pod koniec spotkania Ameyaw popisał się kolejną niezłą akcją, co poskutkowało rzutem karnym, którego na czwartego gola zamienił Patryk Dziczek.
Wieczysta Kraków – Piast Gliwice 0:4 (0:1)
Gole: 5’ Felix, 56’ Szczepański, 62. Kądzior, 84’ Dziczek
Wieczysta: Letkiewicz – Pietras (80. Pakulski), Favorov, Kołodziej, Bąk – Torres, Góralski (60. Kiedrowicz), Slavchev, Bargiel, Danielak – Aralica (60. Fidziukiewicz)
Piast: Szymański – Holubek, Munoz, Mosór, Mokwa (46. Pyrka) – Dziczek, Chrapek (46. Tomasiewicz) – Kądzior, Szczepański (66. Bykowski), Krykun (59. Ameyaw) – Felix (66. Hateley)
Aleksandar VukovićJorge FelixPatryk DziczekPiast GliwicePuchar Polski