

Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa przed meczem z Rapidem Wiedeń odpalił na konferencji prasowej prawdziwą bombę. Jego deklaracja zaskoczyła całe piłkarskie środowisko.
Dość nieoczekiwany przebieg miała konferencja prasowa Rakowa Częstochowa przed czwartkowym spotkaniem Ligi Konferencji UEFA z Rapidem Wiedeń. Już na samym jej początku trener gospodarzy Marek Papszun zszokował zgromadzonych dziennikarzy stanowczym oświadczeniem.
Legia chce mnie jako trenera i ja chcę być trenerem Legii. To tyle, jeśli chodzi o komentarz do tej sprawy. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia, tak się stanie i nie będę musiał więcej tego komentować – podkreślił aktualny wciąż trener Rakowa.
Reklama
Marek Papszun otwarcie o chęci przejęcia Legii: pic.twitter.com/yx15IdHzVb
— Oskar Mochnik (@Oskar_M04) November 26, 2025
Nie milkną echa tej deklaracji. Dziennikarze i obserwatorzy są podzieleni. Niektórzy zarzucają Papszunowi brak szacunku do obecnego klubu i drużyny, która przecież w czwartek ma rozegrać bardzo ważny mecz. Jak na stanowisko swojego trenera zareagują piłkarze spod Jasnej Góry?
NIE PRZEGAP: Papszun w Legii? Raków też zapłaci