

Klub z Częstochowy potwierdził swój pierwszy zimowy transfer. Raków skorzystał z furtki w umowie i ściągnął do siebie czołowego strzelca PKO BP Ekstraklasy.
Leonardo Rocha do Rakowa Częstochowa trafił rok temu, ale nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Gwiazda Radomiaka Radom w swojej pierwszej rundzie pod Jasną Górą strzeliła jednego gola w 14 meczach ligowych. W nowym sezonie po pięciu występach portugalski napastnik też miał na koncie zaledwie jedno trafienie. W związku z tym klub zdecydował się go wypożyczyć do Zagłębia.
NIE PRZEGAP: Raków zaskoczył! Negatywnie
W Lubinie Rocha wyraźnie odżył. W 11 spotkaniach PKO BP Ekstraklasy pokonał bramkarzy rywali siedmiokrotnie, a jego łączny dorobek w lidze (8) sprawia, że jest obecnie na szóstym miejscu w klasyfikacji strzelców. Znakomita forma sprawiła, że jego macierzysty cały czas klub, czyli Raków, postanowił ściągnąć go do siebie. Ma taką możliwość, bo zagwaratował sobie ją w umowie wypożyczenia, ale skorzystać z niej może do końca roku. A że z klubu odchodzi Marek Papszun, który nie był w stanie wydobyć z Portugalczyka pełnego potencjału, władze Rakowa mogą mieć nadzieje, że lepiej poradzi sobie z tym jego następca.
CZYTAJ TEŻ: Tak będzie wyglądać nowy dom Ruchu Chorzów
W związku z tym Raków potwierdził już oficjalnie, że zdecydował się skorzystać z opcji skrócenia wypożyczenia. Klub z Częstochowy poinformował jednocześnie, że zgodnie z umową Zagłębie ma możliwość wykupienia 28-letniego napastnika przed startem rundy wiosennej sezonu 2025/2026. Czyli nadal nie ma pewności w czyich barwach Rocha będzie występował w 2026 roku. Wiadomo jednak, że Raków zyska będącego w gazie napastnika lub pokaźną sumę pieniędzy, którą będzie mógł zainwestować w jego następcę.