Rozpędzony trzema zwycięstwami z rzędu Górnik nie dał rady podtrzymać dobrej serii. Choć Stal Mielec ostatnio częściej rozczarowywała, aniżeli zachwycała, dziś zabrzan pokonała…
Górnik chciał wziąć sprawy w swoje ręce już na samym początku. Najpierw niezłą okazję miał Yokota, który po indywidualnej akcji nie zdołał umieścić piłki w bramce, ale kilka minut później Japończyka wyręczył Szymon Czyż, dla którego był to drugi gol w sezonie.
Niemniej jednak Stal szybko się obudziła – już w 14. minucie wyrównała za sprawą trafienia Mateusza Matrasa po rzucie rożnym. Druga odsłona również rozpoczęła się od mocnego uderzenia – tym razem bramkę zdobyła Stal. Świetne dośrodkowanie Getingera wykorzystał Szkuryn, który zdobył tym samym piątego gola w sezonie.
Chwilę później czerwoną kartkę obejrzał Esselink, który nieprzepisowo zatrzymał rozpędzonego na bramkę Stali Kapralika. Od 55. minuty mielczanie musieli więc radzić sobie w osłabieniu. Górnik nie zdołał tego wykorzystać…
Daisuke YokotaDamian RasakGórnik ZabrzeJan UrbanPKO EkstraklasaSzymon Czyż