Piast Gliwice zmierzy się w sobotę w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy ze spadającą z ligi Lechią Gdańsk.
Jeszcze kilka miesięcy temu ciężko byłoby sobie wyobrazić, że starcie Piasta Gliwice z Lechią Gdańsk w ostatniej kolejce sezonu będzie pojedynkiem piątej drużyny ligi z pewnym spadkowiczem. Ale jak wiemy futbol pisze najciekawsze scenariusze i tak stało się i tym razem. Gliwiczanie po kapitalnej rundzie wiosennej są pewni miejsca w TOP5, zaś gdańszczanie nie mają już najmniejszych szans na pozostanie w elicie. Choć oba zespoły w tym sezonie o nic już nie walczą to Aleksandar Vuković otwarcie mówi o tym, że od swoich piłkarzy wymaga pełnego zaangażowania.
– Konsekwencja to nasza cecha w tej rundzie. Nie zeszliśmy ani razu z obranej przez nas ścieżki. To samo będzie w meczu z Lechią. Mogę zdradzić, że zagra najsilniejszy możliwy skład, oczywiście poza wymuszonymi zmianami. Zdajemy sobie sprawę z tego, że mamy komfort psychiczny. Jednak na boisku drużyna ma robić swoje, bez względu na okoliczności – powiedział „Vuko”.
Czego możemy zatem spodziewać się od gliwiczan w meczu kończącym bieżący sezon? Jeśli obietnica Vukovicia dotycząca gry Piasta się spełni to możemy być pewnie, że kibice przy Okrzei zobaczą naprawdę dobry mecz. Na Piastunki w ostatnich miesiącach patrzy się z przyjemnością i miejmy nadzieję, że tę przyjemność będziemy mieć również w starciu z Lechią. Pierwszy gwizdek tego pojedynku oczywiście o 17:30, tak jak wszystkich pozostałych meczów w tej serii gier.
ZOBACZ TAKŻE>>>Raków zagra ostatni raz pod wodzą Papszuna