Za Dawidem Drachalem bardzo udany okres. Nic dziwnego, że młodzieżowiec Rakowa został nominowany do nagrody piłkarza miesiąca września PKO BP Ekstraklasy.
Drachal zasłynął pod koniec zeszłego miesiąca wyczynem, który już na dobre zapisze się w kanonach Ekstraklasy. W meczu z Ruchem Chorzów zdobył swą premierową bramkę w barwach Rakowa, a chwilę później zanotował swój pierwszy dublet, by jeszcze przed przerwą skompletować klasyczny hattrick.
– Zapamiętam ten dzień na długo, bo hat-tricka nie strzela się co tydzień. Najważniejsze jest jednak to, że Raków wygrał – odniósł się do swojego wielkiego wyczynu 18-latek. – Co z piłką? Wziąłem ze sobą. Podpisy na niej pozbieram po najbliższym treningu i to będzie fajna pamiątka. Zaraz po spotkaniu nie mogłem ich zebrać, bo trzeba było posprzątąć szatnie. W związku z tym, że jestem najmłodszy, mam też swoje obowiązki – dodał żartując.
Jak podał serwis EkstraStats: Drachal stał się najmłodszym autorem hattricka od Marcina Kuźby 21 października 1995r. i 10. najmłodszym w historii Ekstraklasy (18 lat, 7 miesięcy i 24 dni).
Ponadto wahadłowy Rakowa jest obecnie najmłodszym zawodnikiem od Ernesta Wilimowskiego (30 września 1934r.) z hattrickiem w 1. połowie meczu najwyższej ligi, a i jest autorem setnego klasycznego hattricka w historii.
Warto dodać, że kilka dni później zanotował asystę w starciu z Lechem Poznań, udowadniając tym samym, że dalej jest w dobrej formie i może notować konkretne liczby.