Miał być hit i był. Mistrzowie Polski podzielili się punktami w Szczecinie, a bohaterem spotkania został Vladan Kovačević.
Golkiper Rakowa miał wczoraj ogrom roboty. Wyręczał swoich kolegów zarówno na linii, jak i wielokrotnie na przedpolu. Gdyby nie on, wynik byłby zupełnie inny, a częstochowianie z pewnością nie wyjechaliby z trudnego terenu w Szczecinie choćby z punktem.
Niemniej jednak uczynili to, również dzięki lepszej postawie w drugiej odsłonie. Już w 54. minucie Bartosz Nowak otworzył wynik, choć rakowianie nie cieszyli się prowadzeniem zbyt długo – niespełna kwadrans później było już 1:1.
Niemniej jednak warto zobaczyć oba trafienia, które poprzedziły kapitalne akcje z obu stron.