Było blisko niespodzianki, ale lider okazał się za mocny dla Podbeskidzia.
Podbeskidzie mogło sprawić niespodziankę, bo objęło prowadzenie na stadionie ŁKS-u. Lider nie przegrał na nim od lipca 2022 roku. Nie udało się, bo łodzianie zagrali świetną drugą połowę. W doliczonym czasie gry atakowali bramkę bielszczan praktycznie w dziesięciu. Opłaciło się, bo Dawid Kort zmusił obrońcę Podbeskidzia do błędu.