Długofalowy projekt? Cierpliwość i wsparcie zarządu? To w ekstraklasie rzadkość, czego na własnej skórze doświadczył właśnie Szymon Grabowski. Po porażce z Pogonią Szczecin został zawieszony w pełnieniu obowiązków trenera.
Kilka miesięcy temu Lechia Gdańsk zaskakująco łatwo poradziła sobie w pierwszej lidze i awansowała do ekstraklasy. W niej jednak drużyna Szymona Grabowskiego już tak dobrze sobie nie radziła. W szesnastu spotkaniach odniosła dwa zwycięstwa, pięciokrotnie zremisowała i poniosła dziewięć porażek. Ten bilans daje Lechii przedostatnie miejsce w tabeli.
Kiepskie wyniki przesądziły o losach Szymona Grabowskiego.
„W sobotę 23 listopada 2024 roku, po przegranej Lechii Gdańsk z Pogonią Szczecin 0:3, dotychczasowy szkoleniowiec pierwszego zespołu Szymon Grabowski został zawieszony w pełnieniu obowiązków trenera. Decyzja została przekazana podczas spotkania z Zarządem Klubu” – czytamy na stronie Lechii Gdańsk.
Chociaż nie minęła jeszcze połowa sezonu 2024/2025 i w polskiej ekstraklasie doszło do sześciu zmian trenerów.
Pracę stracili już Kamil Kuzera w Koronie Kielce, Kamil Kiereś w Stali Mielec, Waldemar Fornalik w Zagłębiu Lubin, Jacek Magiera w Śląsku Wrocław, a teraz Szymon Grabowski w Lechii Gdańsk. Sam z Pogoni Szczecin odszedł Jens Gustafsson.
Znając realia naszej ekstraklasy, to nie koniec zwolnień w tym sezonie, a być może nawet w tym roku. Ciekawe, w którym klubie najszybciej stracą cierpliwość…