– Chcemy wygrywać z najlepszymi – mówi Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla przed AL-KO Superpucharem.
W środę o 18:00 dwie najlepsze drużyny poprzedniego sezonu, czyli Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagrają ze sobą o AL-KO Superpuchar. Jastrzębianie mają rachunki do wyrównania, bo z tą właśnie drużyną przegrali w finale play-offów. Z drugiej strony, drużyna z Kędzierzyna na pewno będzie chciała zrewanżować się Jastrzębskiemu, bo w poprzedniej edycji przegrała z nim 0:3.
– Mam nadzieję, że wszyscy z naszego zespołu pamiętają o tych spotkaniach z zeszłego roku, bo to jest taki bodziec, żeby każdego dnia na treningach ciężko pracować, poprawiać się, żeby w najważniejszych momentach mieć władzę do tego, aby wygrywać z najlepszymi w tej lidze – powiedział Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla.
– ZAKSA na pewno jest takim zespołem, który wyznacza jakieś standardy i który reszta stara się gonić. Tak, jak przywołałem przed chwilą ten mecz z zeszłego roku w Lublinie, który również był na początku października i wygrany 3:1, mam nadzieję, że historia potoczy się podobnie jeśli chodzi o Superpuchar. Czyli za trzy tygodnie tutaj przyjedziemy i ponownie wzniesiemy to trofeum, bo myślę, że to jest ten pierwszy, mały cel, do którego dążymy w tym roku – mówił Popiwczak, po tym jak Jastrzębski pokonał LUK.