Piłkarze GKS-u Tychy zremisowali z Widzewem.
W pierwszym meczu sezonu 2021/2022 GKS Tychy zremisował z ŁKS-em. W dziewiątej kolejce Fortuny 1. Ligi tyszanie zremisowali z kolejną łódzką drużyną, Widzewem.
Widzew mógł objąć prowadzenie już w 30 sekundzie meczu, ale Bartosz Guzdek źle trafił w piłkę. Tyszanie dzielnie stawiali opór i nie pozwalali widzewiakom stworzyć sobie dogodnej okazji. Pod koniec pierwszej połowy to podopieczni Artura Derbina byli drużyną lepszą, a do udowodnienia dominacji, zabrakło im wyłącznie bramki.
W drugiej połowie Konrad Jałocha obronił mocny strzał z rzutu wolnego. Niestety dla zespołu z Tychów, po dośrodkowaniu Motniniego, Karol Danielak zdobył gola głową. Pod koniec spotkania tyszanie znowu zepchnęli Widzew do obrony. Najpierw bramkarz łodzian, obronił świetny strzał Jakuba Piątka. Chwilę później Łukasz Greszczyk nie dał mu szans i uderzeniem z szesnastego metra trafił do bramki gości.
– Cieszy mnie charakter drużyny, która do ostatnich minut walczyła o zdobycie bramki wyrównującej. Gol Łukasza dał nam bardzo ważny punkt z bardzo dobrym przeciwnikiem i moi piłkarze zeszli dziś z boiska naprawdę zadowoleni z dzisiejszego spotkania. – powiedział po meczu trener GKS-u Tychy, Artur Derbin.
GKS Tychy – Widzew Łódź 1:1 (0:0)
0:1 – Danielak 69.
1:1 – Grzeszczyk 90.+1
GKS: Jałocha – Mańka, Nedić, Szymura, Wołkowicz – Janiak (74. Kozina), Paprzycki (85. Steblecki), Żytek (67. Piątek), Biel (74. Kargulewicz) – Grzeszczyk – Nowak (67. Malec)
Widzew: Reszka – Stępiński, Nowak, Tanżyna – Zieliński, Hanousek, Mucha (61. Montini), Kun (86. Nunez) – Danielak (86. Tetteh), Guzdek (61. Gołębiowski), Michalski (82. Dejewski)
Żółte kartki: Wołkowicz – Guzdek, Michalski, Hanousek
fot: GKS Tychy