Gwiazdy Jastrzębskiego Węgla po pierwszym trofeum w tym sezonie. Będą kolejne?
Jastrzębski Węgiel wygrał AL-KO Superpuchar. Jastrzębianie, po tie-breaku pokonali ZAKS-ę Kędzięrzyn Koźle.
– Od początku sezonu prezentujemy bardzo dobrą siatkówkę, taką kompletną. W tym spotkaniu jednak na początku nie szło nam najlepiej, nie wiem z czego to wynikało… Wiadomo, że ZAKSA jest świetnym zespołem, nawet po odejściu Kamila Semeniuka, który był jego bardzo ważnym ogniwem. Nieważne kogo posiada w składzie, w tej ekipie cały czas jest nastawienie na zwycięstwo. Dobrze, że zdołaliśmy się odbudować i od połowy czwartego seta graliśmy już fajną siatkówkę, widać było, że chłopaki w przyjęciu poczuli rytm. Pozbieraliśmy się w najważniejszym momencie – powiedział Jurji Gladyr, środkowy Jastrzębskiego, który został MVP superpucharu.
To nie był najlepszy mecz jaki mieliśmy okazję oglądać w tym sezonie. Po obu stronach pojawiło się sporo błędów.
– Mieliśmy trochę problemów w ofensywie na lewym skrzydle, nie zawsze da się zagrać super mecze. Cieszy to, że pomimo problemów, udało nam się to spotkanie wygrać. Mówienie, że w naszej lidze jest jakikolwiek faworyt, nie ma żadnego znaczenia, bo nie graliśmy z zespołem z II ligi, tylko z dwukrotnym triumfatorem Ligi Mistrzów, więc na pewno każdy z nas spodziewał się trudnego spotkania. Wiedzieliśmy, że ZAKSA się nie położy. Miała ona swoje szanse, ale ostatecznie my cieszymy się ze zdobycia Superpucharu – dodał Tomasz Fornal, przyjmujący.
Następny mecz Jastrzębski zagra ze Stalą Nysa. To beniaminek Plus Ligi, który w tym sezonie zaskakuje najlepsze drużyny.
– Stal Nysa prezentuje w tym sezonie niesamowity poziom. Szykujemy się na ciężkie spotkanie i zrobimy wszystko, żeby ten sezon nadal był dla nas bez porażki – zakończył Fornal.