Na pierwszych powakacyjnych zajęciach Jastrzębskiego Węgla brakowało czterech zawodników, w tym mistrzów olimpijskich.
Mistrz Polski zaczął przygotowania do sezonu, który zacznie się na początku października. Dziewięciu z nich to gracze z pierwszego zespołu, a są nimi: Jurij Gladyr, Łukasz Wiśniewski, Rafał Szymura, Tomasz Fornal, Jakub Popiwczak, Szymon Biniek, Dawid Dryja, Jakub Macyra i Wojciech Szwed. Żeby podnieść jakość zajęć, zaproszono kilku zawodników m.in. z akademii.
Brakowało pozyskanych ostatnio Benjamina Toniuttiego i Stephena Boyera, którzy w sobotę z reprezentacją Francji cieszyli się ze złotego medali igrzysk olimpijskich w Tokio. Nie było też Jana Hadravy i Eemiego Tervaporttiego, przygotowujących się do mistrzostw Europy. Jeśli trener Francuzów zdecyduje się zabrać tę samą kadrę na Euro, całą czwórka pojawi się w klubie dopiero pod koniec września.
Według trenera Andrei Gardiniego zdobycie mistrzostwa Polski nie jest łatwą sprawą. – Wręcz przeciwnie – jest to bardzo trudne zadanie. Poziom ligi rośnie z każdym rokiem i w nadchodzącym sezonie znów trafi do PlusLigi wielu świetnych zawodników – siatkarzy z przeszłością w lidze bądź debiutantów. Zatem łatwo nie będzie, ale nie oznacza to, że nie wygramy. Czeka nas jednak ciężka praca i ciężkie wyzwania w wielu meczach – tłumaczył.
Jastrzębski Węgiel został jednak wzmocniony, m.in. dwoma mistrzami olimpijskimi, a także Hadravą. Nie wszystko poszło jednak tak, jak chcieliby w klubie, bo Tine Urnaut najpierw podpisał kontrakt, by wymusić odejście do Zenitu Sankt Petersburg. Dlatego działacze szukają jeszcze przyjmującego. Na liście życzeń jest kolejny złoty medalista z Tokio: Trevor Clevenot.
Przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych Jastrzębski Węgiel ma w planach rozgrywanie sparingów i udział w turniejach.