Siatkarze Jastrzębskiego Węgla są już na miejscu. W niedzielę zagrają o złoto Ligi Mistrzów.
Jastrzębski Węgiel jest w Antalyi. W niedzielę, o godzinie 16:00 (polskiego czasu) zmierzy się w Superfinale Ligi Mistrzów z włoską drużyną Trentino Itas.
Po czwartkowym treningu w Jastrzębiu-Zdroju zespół wyruszył w podróż do Krakowa, a stamtąd po południu czekał go lot do Antalyi przez Stambuł. Mistrzowie Polski dotarli na miejsce po godzinie drugiej w nocy lokalnego czasu.
W piątek rano zawodnicy udali się na sesję zdjęciową. Po niej pojechali na trening. Nie mogli ćwiczyć w hali, w której rozegrają finał. Jastrzębian skierowano na mniejszy obiekt, o nazwie Suleyman Evcilmen Spor ve Sergi Salonu.
– Czeka nas ciężka przeprawa. Bez dwóch zdań. To jest finał, finał tej edycji Ligi Mistrzów. Spodziewam się wielkiej walki. To jest ostatnie starcie tego sezonu, musimy dać z siebie absolutnie wszystko. Potem już będzie po wszystkim. Trzeba się cieszyć się chwilą, ponieważ nie co dzień gra się tego typu mecze i takiej rangi finały. Musimy wejść w ten mecz silni mentalnie, czerpać z tego przyjemność, bo to także ostatni mecz naszej drużyny w tym kształcie. Cieszmy się sobą, miejmy radość z tej gry i poszukajmy tego sukcesu. Cieszę się, jestem podekscytowany, mamy 48 godzin na to, by być gotowym. Pozostały ostatnie szlify na treningu – powiedział Jean Patry, atakujący Jastrzębskiego Węgla
Na sobotę zaplanowano konferencją prasową/spotkanie medialne z udziałem kapitanów oraz trenerów wszystkich czterech drużyny, natomiast po południu mistrzowie Polski po raz pierwszy będą mieli okazję zaznajomić się z halą główną podczas oficjalnego treningu. W niedzielę o 16 rozpocznie się walka o złoty medal Ligi Mistrzów.