We wtorek, 15 kwietnia Jan Urban przestał oficjalnie pełnić obowiązki trenera w Górniku Zabrze. To bardzo dziwny sposób na pożegnanie legendy klubu, jaką niewątpliwie jest Jan Urban. Do końca sezonu pozostało przecież zaledwie sześć kolejek.
Po trzech porażkach z rzędu, w których Górnik musiał uznać wyższość kolejno: GKS-u Katowice, Legii Warszawa i Zagłębia Lubin, pracę w Zabrzu stracił Jan Urban. Można było poczekać do końca obecnego sezonu i pożegnać trenera Urbana z klasą, bo przecież Górnik gra już tylko o miejsce w tabeli. Nie grozi mu spadek, ani nie ma szans na awans do europejskich pucharów. W Zabrzu postanowiono jednak zwolnić go jeszcze przed końcem rozgrywek.
Jan Urban został trenerem Górnika Zabrze w lipcu 2021 roku. Wówczas poprowadził drużynę w 38 meczach, w których Trójkolorowi 16-krotnie zwyciężali, osiem razy remisowali i 14 razy przegrywali. Ekstraklasowe zmagania pierwszego sezonu pod wodzą trenera Urbana 14-krotni Mistrzowie Polski zakończyli na ósmym miejscu z 47 punktami na koncie. Po zakończeniu tamtej kampanii, w czerwcu 2022 roku 62-latek został przestał pełnić obowiązki pierwszego trenera.
Trener Urban powrócił do Górnika w marcu 2023 roku, gdy drużyna walczyła o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Jan Urban nie tylko zespół utrzymał, ale po fantastycznej serii zajął z nim wysokie szóste miejsce w tabeli. Teraz trener Urban został zwolniony, gdy Górnik zajmuje siódmą lokatę z 40 punktami na koncie. Łącznie 62-latek poprowadził zespół Górnika w 113 meczach (51 wygranych, 22 remisy, 40 przegranych).